Wtorek, Styczeń 19, 2021, 16:53

W rozmowie: Pracujesz z powięzią w praktyce, wiem. Ale podobno lata temu także na szkoleniach które prowadziłeś pracowaliście z powięzią. Co preferujesz? Jakie metody, koncepcje?

- Pracuję przede wszystkim z ludźmi, więc z powięzią przy okazji rzecz jasna. Nie da się pracować z ludźmi bez względu na cel zabiegów: terapia, profilaktyka, relaksacja czy kwestie estetyczne, aby nie pracować z powięzią. Pytanie tylko: Czy docelowo czy z przypadku. Co do szkoleń, fakt tak się składa iż miałem sposobność jako jeden z pierwszych zwracać uwagę na powięź, w trakcie szkoleń z IMBW Integracyjnego Masażu Body Work, ale w ujęciu psychosomatycznym, poza tematami rehabilitacji, fizjoterapii, etc. od 1995 roku.

- Pytam, bo słyszałem, że inne metody także. Jakaś praca z powięzią w fazie ruchu? To dlaczego już dzisiaj nie. Nie korci cię aby poprowadzić dalej szkolenia?

- Czasem prowadzę, ale jak wspomniałem, mnie interesuje przede wszystkim praca z człowiekiem, cel: jego potrzeby, oczekiwania, realne możliwości, a nie promowanie metod.

- A jak się to zaczęło, tzn. że zauważyłeś sens pracy z powięzią? Zagranicą tak?

- To bardziej kwestia znajomości historii własnej profesji. Mieliśmy kiedyś bardzo dobry skrypt napisany przez profesor Janinę Sokołowską i tam już w dużym stopniu zwracała uwagę na wyczuwanie powięzi. To jest polski skrypt z Krakowa z lat 80-tych z MSZ Wydział Masażu Leczniczego, pisany bezpośrednio dla masażystów. Jeśli ktoś naprawdę dogłębnie poznał klasyk i masaż tkanki łącznej, to powięziówka nie jest dla nikogo żadnym objawieniem. Owszem bardzo przydatna, skuteczna, ale kolejna metoda. Czy to tak trudno zrozumieć?

- Ale wykorzystujesz czasem jak to mówisz w pracy z człowiekiem pracę z powięzią docelowo?

- Owszem, tyle że nie trąbię o tym, bo nie jestem zafiksowany na metody. A co do powięzią, to pracuję w różnych celach niekoniecznie tylko klinicznie, terapeutycznie sensu stricte.

- A jak można inaczej wykorzystywać pracę z powięzią poza terapią, nie rozumiem?

- To jest po prostu narzędzie, metoda, paradoksalnie u źródeł wykorzystywano ją w różnym zakresie, nie tyle do terapii sensu stricte, ale także rozwojowo, do zwiększenia elastyczności, także dla innej świadomości ciała, głębszych odczuć, ale to jest przede wszystkim narzędzie.

1. Pracę z powięzią w praktyce i na szkoleniach wykorzystuję w różny sposób, przykładowo:

W opracowaniu Twarz Emocjonalna, także pracujemy z elementami powięzi w celach wstępnej relaksacji, uwalniania napięć, potem harmonizowania i dopiero finalnie efektu liftingu. Dlatego to jest trudne wyzwanie, z uwagi na bardzo subtelną, precyzyjną pracę, ale też odczuwalne bardziej subiektywne reakcje. A to wymaga cierpliwości do tego w synchronizacji z oddechem.

- Masz na myśli powięź w obrębie skroni czy m. żwacza, czy coś więcej?

- Twarz Emocjonalna obejmuje opracowanie nie tylko stricte twarzy, ale głowy, górnej części klatki piersiowej, ramion, etc. Twarz jest docelowa, ale zaczynasz z obwodu, zwłaszcza w przypadku bardzo napiętej twarzy emocjonalnej lub w sytuacji urazu, stłuczenia, et. Pracujemy na klatce min. z pasmami poziomymi powięzi, pasmem obojczykowych, ale także na ramionach i w kierunku łopatek. Te strefy łącznotkankowe w masażu są także ważne w sytuacji problemów z większym biustem np. po okresie karmienia, a także po zaburzeniach związanych z oddychaniem, chronicznymi problemami lub z silnym napięciem, stresem. (…)

- Pasma poziome, dotyczące głównie klatki piersiowej oraz głowy? Muszę doczytać.  

2. W opracowaniu DMA czy Modelowaniu miejsc problemowych, podczas uwalniani napięć w daleko rozwiniętym III i IV stopniu cellulicie, jeśli jest już z komponentą bólową, wstępnie pracujesz aby rozluźnić powięź szeroką, to ułatwia w konsekwencji bardziej ergonomiczną pracę warstwową, a dla pacjenta większy komfort.

- W modelowaniu miejsc problemowych i ujędrnianiu wykorzystujesz pracę z powięzią?

- Oczywiście, znajomość płatów skóry w ramach których lub pod nią słabo pracują mięśnie, możesz także zrozumieć dlaczego niektóre partie ciała jest trudno wymodelować pomimo intensywnych ćwiczeń, diety, itd. Dotyczy to min. … A nie, domyśl się sam, analizuj.

Poza tym praca w odpowiednich ułożeniach wymaga mniej energii, jest bardziej skuteczna i ergonomiczna dla terapeuty, masażysty, a dla klientów bardziej komfortowa.

Reasumując: Masz więc takie przykłady z praktyki i kursów: IMBW i z Twarzy Emocjonalnej w sferze psychosomatycznej, uwalniania napięć ale i liftingu, czy z praktyki DMA, jeśli mowa o problematyce zdrowotno-estetycznej, podobnie jak w pracy z bliznami.

- Dlatego popularyzowałeś hasło w praktyce: miękko, głęboko, warstwowo, bezboleśnie?

- Tak, bywa że do dzisiaj ludzie są przekonani jedynie do bardzo intensywnej pracy, czasem bezsensownie przekraczając granicę bólu, stosują różne dodatkowe narzędzia. Ale dla mnie podstawą jest praca manualna, tu w rozumieniu ręczna. Ufam że się rozumiemy. Sporo pracuję, tyle że nie jestem zafiksowany jedynie na hasło: powięź.

- A jak to widzisz z perspektywy długoletniej praktyki?

- Sporo ludzi wykorzystuje różne formy pracy z powięzią, w terapii sensu stricte, w rehabilitacji, także jako jedną z metod w fizjoterapii, to oczywiste.

Dysfunkcja w obrębie powięzi są powodowane urazami, kontuzjami, przesileniem, operacjami, ale także w wyniku stanów emocjonalnych, w obecnych czasach główny problem to chroniczny stres i podwyższone napięcie. Moim zdaniem nie ma jednak jednej skutecznej, uniwersalnej pracy z powięzią i bez wczesnego dobrego poznaniu masażu w praktyce.

Mnie powieź interesuje rozwojowo, w kierunkach psychosomatycznym i zdrowotno-estetycznym. Ale przede wszystkim odnośnie do oczekiwań i potrzeb, podstawą jest człowiek, a potem metody. Ale to jest moja, tzn. nasza rzeczywistość w relacji i procesie.

- A gdybyś dzisiaj rozpoczynał przygodę od pracy z powięzią, na co watro zwrócić uwagę?

- W kolejnej szkole już zagranicą, poznałem podstawy uwalniania mięśniowo-powięziowego MFR, a także później podstawy integracji strukturalnej, ale nie jako pracę z powięzią a w nurcie pracy z człowiekiem. Gdyby dzisiaj było to możliwe, dla mnie wartościowa byłaby jednak nauka u źródeł, nazwijmy to pierwotny rolfing. Tak się składa, iż u nas w kraju, metody te próbuje się od razu zaprzęgać stricte do terapii i myślę że w takich zapatrywaniach coś po drodze tracimy, szerszy kontekst. Ale każdy ma swoją drogę i nauka, wiedza się zmienia.

A przecież twórcom chodziło o rozwój, komfort poruszania się, oddech, a więc i życie.

Mam jednak sporo wyzwań i dzisiaj dla mnie, ale przede wszystkim dla pacjentów, klientów nie są ważne metody, ale jak już wielokrotnie pisałem, cele, oczekiwania, potrzeby.

Z cyklu w rozmowie: Piotr Szczotka © www.bodyworker.pl

 


Wtorek, Styczeń 19, 2021, 16:53

W rozmowie: Pracujesz z powięzią w praktyce, wiem. Ale podobno lata temu także na szkoleniach które prowadziłeś pracowaliście z powięzią. Co preferujesz? Jakie metody, koncepcje?

- Pracuję przede wszystkim z ludźmi, więc z powięzią przy okazji rzecz jasna. Nie da się pracować z ludźmi bez względu na cel zabiegów: terapia, profilaktyka, relaksacja czy kwestie estetyczne, aby nie pracować z powięzią. Pytanie tylko: Czy docelowo czy z przypadku. Co do szkoleń, fakt tak się składa iż miałem sposobność jako jeden z pierwszych zwracać uwagę na powięź, w trakcie szkoleń z IMBW Integracyjnego Masażu Body Work, ale w ujęciu psychosomatycznym, poza tematami rehabilitacji, fizjoterapii, etc. od 1995 roku.

- Pytam, bo słyszałem, że inne metody także. Jakaś praca z powięzią w fazie ruchu? To dlaczego już dzisiaj nie. Nie korci cię aby poprowadzić dalej szkolenia?

- Czasem prowadzę, ale jak wspomniałem, mnie interesuje przede wszystkim praca z człowiekiem, cel: jego potrzeby, oczekiwania, realne możliwości, a nie promowanie metod.

- A jak się to zaczęło, tzn. że zauważyłeś sens pracy z powięzią? Zagranicą tak?

- To bardziej kwestia znajomości historii własnej profesji. Mieliśmy kiedyś bardzo dobry skrypt napisany przez profesor Janinę Sokołowską i tam już w dużym stopniu zwracała uwagę na wyczuwanie powięzi. To jest polski skrypt z Krakowa z lat 80-tych z MSZ Wydział Masażu Leczniczego, pisany bezpośrednio dla masażystów. Jeśli ktoś naprawdę dogłębnie poznał klasyk i masaż tkanki łącznej, to powięziówka nie jest dla nikogo żadnym objawieniem. Owszem bardzo przydatna, skuteczna, ale kolejna metoda. Czy to tak trudno zrozumieć?

- Ale wykorzystujesz czasem jak to mówisz w pracy z człowiekiem pracę z powięzią docelowo?

- Owszem, tyle że nie trąbię o tym, bo nie jestem zafiksowany na metody. A co do powięzią, to pracuję w różnych celach niekoniecznie tylko klinicznie, terapeutycznie sensu stricte.

- A jak można inaczej wykorzystywać pracę z powięzią poza terapią, nie rozumiem?

- To jest po prostu narzędzie, metoda, paradoksalnie u źródeł wykorzystywano ją w różnym zakresie, nie tyle do terapii sensu stricte, ale także rozwojowo, do zwiększenia elastyczności, także dla innej świadomości ciała, głębszych odczuć, ale to jest przede wszystkim narzędzie.

1. Pracę z powięzią w praktyce i na szkoleniach wykorzystuję w różny sposób, przykładowo:

W opracowaniu Twarz Emocjonalna, także pracujemy z elementami powięzi w celach wstępnej relaksacji, uwalniania napięć, potem harmonizowania i dopiero finalnie efektu liftingu. Dlatego to jest trudne wyzwanie, z uwagi na bardzo subtelną, precyzyjną pracę, ale też odczuwalne bardziej subiektywne reakcje. A to wymaga cierpliwości do tego w synchronizacji z oddechem.

- Masz na myśli powięź w obrębie skroni czy m. żwacza, czy coś więcej?

- Twarz Emocjonalna obejmuje opracowanie nie tylko stricte twarzy, ale głowy, górnej części klatki piersiowej, ramion, etc. Twarz jest docelowa, ale zaczynasz z obwodu, zwłaszcza w przypadku bardzo napiętej twarzy emocjonalnej lub w sytuacji urazu, stłuczenia, et. Pracujemy na klatce min. z pasmami poziomymi powięzi, pasmem obojczykowych, ale także na ramionach i w kierunku łopatek. Te strefy łącznotkankowe w masażu są także ważne w sytuacji problemów z większym biustem np. po okresie karmienia, a także po zaburzeniach związanych z oddychaniem, chronicznymi problemami lub z silnym napięciem, stresem. (…)

- Pasma poziome, dotyczące głównie klatki piersiowej oraz głowy? Muszę doczytać.  

2. W opracowaniu DMA czy Modelowaniu miejsc problemowych, podczas uwalniani napięć w daleko rozwiniętym III i IV stopniu cellulicie, jeśli jest już z komponentą bólową, wstępnie pracujesz aby rozluźnić powięź szeroką, to ułatwia w konsekwencji bardziej ergonomiczną pracę warstwową, a dla pacjenta większy komfort.

- W modelowaniu miejsc problemowych i ujędrnianiu wykorzystujesz pracę z powięzią?

- Oczywiście, znajomość płatów skóry w ramach których lub pod nią słabo pracują mięśnie, możesz także zrozumieć dlaczego niektóre partie ciała jest trudno wymodelować pomimo intensywnych ćwiczeń, diety, itd. Dotyczy to min. … A nie, domyśl się sam, analizuj.

Poza tym praca w odpowiednich ułożeniach wymaga mniej energii, jest bardziej skuteczna i ergonomiczna dla terapeuty, masażysty, a dla klientów bardziej komfortowa.

Reasumując: Masz więc takie przykłady z praktyki i kursów: IMBW i z Twarzy Emocjonalnej w sferze psychosomatycznej, uwalniania napięć ale i liftingu, czy z praktyki DMA, jeśli mowa o problematyce zdrowotno-estetycznej, podobnie jak w pracy z bliznami.

- Dlatego popularyzowałeś hasło w praktyce: miękko, głęboko, warstwowo, bezboleśnie?

- Tak, bywa że do dzisiaj ludzie są przekonani jedynie do bardzo intensywnej pracy, czasem bezsensownie przekraczając granicę bólu, stosują różne dodatkowe narzędzia. Ale dla mnie podstawą jest praca manualna, tu w rozumieniu ręczna. Ufam że się rozumiemy. Sporo pracuję, tyle że nie jestem zafiksowany jedynie na hasło: powięź.

- A jak to widzisz z perspektywy długoletniej praktyki?

- Sporo ludzi wykorzystuje różne formy pracy z powięzią, w terapii sensu stricte, w rehabilitacji, także jako jedną z metod w fizjoterapii, to oczywiste.

Dysfunkcja w obrębie powięzi są powodowane urazami, kontuzjami, przesileniem, operacjami, ale także w wyniku stanów emocjonalnych, w obecnych czasach główny problem to chroniczny stres i podwyższone napięcie. Moim zdaniem nie ma jednak jednej skutecznej, uniwersalnej pracy z powięzią i bez wczesnego dobrego poznaniu masażu w praktyce.

Mnie powieź interesuje rozwojowo, w kierunkach psychosomatycznym i zdrowotno-estetycznym. Ale przede wszystkim odnośnie do oczekiwań i potrzeb, podstawą jest człowiek, a potem metody. Ale to jest moja, tzn. nasza rzeczywistość w relacji i procesie.

- A gdybyś dzisiaj rozpoczynał przygodę od pracy z powięzią, na co watro zwrócić uwagę?

- W kolejnej szkole już zagranicą, poznałem podstawy uwalniania mięśniowo-powięziowego MFR, a także później podstawy integracji strukturalnej, ale nie jako pracę z powięzią a w nurcie pracy z człowiekiem. Gdyby dzisiaj było to możliwe, dla mnie wartościowa byłaby jednak nauka u źródeł, nazwijmy to pierwotny rolfing. Tak się składa, iż u nas w kraju, metody te próbuje się od razu zaprzęgać stricte do terapii i myślę że w takich zapatrywaniach coś po drodze tracimy, szerszy kontekst. Ale każdy ma swoją drogę i nauka, wiedza się zmienia.

A przecież twórcom chodziło o rozwój, komfort poruszania się, oddech, a więc i życie.

Mam jednak sporo wyzwań i dzisiaj dla mnie, ale przede wszystkim dla pacjentów, klientów nie są ważne metody, ale jak już wielokrotnie pisałem, cele, oczekiwania, potrzeby.

Z cyklu w rozmowie: Piotr Szczotka © www.bodyworker.pl

 


Blog Bodyworker w drodze, czyli wolny zawód, to nie tylko blog, ale tożsamość zawodowa, praktyka i rozwój. Podpowiedzi jak można się rozwijać zawodowo, zwłaszcza jeśli ktoś dopiero startuje, lub nie wie co dalej i jak można ukierunkować praktykę w bezpośrednich kontaktach z człowiekiem. Co ciekawe, poprzednie blogi prowadzone przez kilka lat wykazały, iż nie wiadomo kogo rzeczywiście zainteresują i zainspirują. Pisane były zarówno dla korzystających z zabiegów, podopiecznych oraz praktyków, dyplomowanych masażystów, masażystek.


Z korespondencji wynika jednak, iż zainteresowały zarówno masażystów, fizjoterapeutów, ale także psychologów, kosmetyczki, kosmetologów, instruktorów, a także lekarzy.
Ponadto kilka projektów praktycznych oraz informacji kierowanych zarówno do praktyków jak i korzystających z zabiegów nurtu body work.

Nowy blog ma o wiele szerszy zakres tematyczny, zapraszam, powyżej:

 
 
 
 
 
 

Poniżej poprzednie blogi, prowadzone przez kilka lat:

 

https://masazystawdrodze.wordpress.com/

 

W drodze, czyli dla tych którzy cenią sobie bezpośrednie spotkania,

 

wymianę doświadczeń, kontynuację nauki, chcą uczestniczyć w wykładach,

 

warsztatach w celu poszerzenia horyzontów, rozwoju zawodowego i osobistego.

 
 
 
 
 
 

Słowem różne tematy nie tylko stricte zawodowe, a termin masaż jest tutaj filarem obok promocji zdrowia.

 

Blog Dotyk Masaż Bodywork przede wszystkim dla praktyków: https://dotykmasazbodywork.wordpress.com/

 

Blog Bodywork Piotr Szczotka in english: https://bodyworkpiotrszczotka.wordpress.com/

 

Z podziękowaniem za współpracę, gościnność i zaproszenie na wykłady, prezentacje, warsztaty w szkołach na uczelniach i w firmach.

W drodze, program dla firm w miastach lub podczas konferencji w terenie.

Sporo rozpoczynających praktykę osób pyta czy to ma sens, kupić sobie krzesło i masować podczas wydarzeń, w firmach, na spotkaniach. Czy ma sens to zależy co masz faktycznie do zaoferowania. Dla mnie masaż na krzesłach jako praktyka miał sens jak zaczynaliśmy takie projekty, czyli ponad 20 lat temu, ale dzisiaj potrzeby są zupełnie inne. Oczywiście podczas tzw. wydarzeń, spotkań krzesło króluje (tradycja work-site), także praktyczna mobilna mata (opcjonalnie), ale już w firmach, w bardziej kameralnych warunkach krzesło to archaizm.

Mowa tu o programach typu: health promotion program in workplace). Pracując z twarzą, stopami i łydkami, grzbietem, ramionami, czy podczas sesji profilaktyczno-relaksacyjnych, podstawą jest lekki, składak czasem mata do ćwiczeń.

Dla mnie jako praktyka, sukcesem jest także przeniesienie zachowań prozdrowotnych poza pracę, do życia prywatnego. Czyli słów kilka o masażu i ewolucji projektów dla firm:
 
SZKOLENIA  DLA  PRAKTYKÓW:  INDYWIDUALNYCH  OSÓB,

FIRM,  GABINETÓW,  SPA,  U  PAŃSTWA  NA  MIEJSCU

ZAPRASZAM  DO  WSPÓŁPRACY W POLSCE I ZAGRANICĄ

SKRYPT  I  LITERATURA  DOTYCZĄCA  TEMATU
(c)2020, All Rights Reserved
Liczba odwiedzin: 433146
Ta strona może korzystać z Cookies.
Ta strona może wykorzystywać pliki Cookies, dzięki którym może działać lepiej. W każdej chwili możesz wyłączyć ten mechanizm w ustawieniach swojej przeglądarki. Korzystając z naszego serwisu, zgadzasz się na użycie plików Cookies.

OK, rozumiem lub Więcej Informacji
Informacja o Cookies
Ta strona może wykorzystywać pliki Cookies, dzięki którym może działać lepiej. W każdej chwili możesz wyłączyć ten mechanizm w ustawieniach swojej przeglądarki. Korzystając z naszego serwisu, zgadzasz się na użycie plików Cookies.
OK, rozumiem