Terapeutyczny, profilaktyczny, relaksacyjny, sportowy, skróty myślowe czy sztuczne podziały?

Niedziela, Luty 16, 2020

Terapeutyczny, profilaktyczny, relaksacyjny, kosmetyczny, sportowy, etc. lista celów zabiegów, także skrótów myślowych jest długa. Przez lata próbowano różnie teoretyzować podstawowe cele zabiegów, ustalić jak najbardziej ścisłe procedury, oczywiście ma to sens. Niestety w konsekwencji z drugiej strony powstały bardzo sztuczne podziały.

Niektórzy na forach wyrokują co jest bardziej profesjonalne, a co mniej. Co wymaga koniecznie wieloletnich studiów i dodatkowych kursów a co jedynie kursów, praktyki, wymiany doświadczeń, etc. Teoretyzowaniem zajmują się zazwyczaj teoretycy, natomiast praktycy i sami korzystający z zabiegów mają własne zdanie wynikające z doswiadczń. (...)

1. Czy profesjonalny zabieg, masaż, sesję w celu głębokiej relaksacji, jako zabieg antystresowy u osoby tuż po konkretnym epizodzie i reakcjach psychosomatycznych w wyniku silnego stresu jest łatwiej wykonać niż kolejny, przewidywalny masaż kolana, albo drenaż limfatyczny?

2, Czy praca z kręgosłupem, mając dostępnych sporo kursów, literatury, badań, jest trudniejsza w odróżnieniu od zabiegu u osoby która potrzebuje zabiegu, a jednocześnie przeszła trudne doświadczenia i żyje w chronicznym napięciu?

3. Czy wykonując manualny drenaż twarzy przykładowo po zabiegu stomatologicznym działamy bardziej leczniczo czy pośrednio także w celach estetycznych?

4. I odwrotnie, u osób z cellulitem III i IV stopnia z komponentą bólową (w przypadku ucisku), to zabieg tylko pod kątem estetycznym czy konkretna terapia?

5. Czy pracując w celu ujędrnienia tkanek, z bliznami, po oparzeniach, operacjach, urazach, czy zrostach, to zabiegi stricte lecznicze, czy jednak z dużymi oczekiwaniami także co do poprawienia wyglądu, estetyki?

To tylko kilka przykładów. Dostaję takie pytania, ale to raczej w teorii temat na doktorat niż krótki komentarz. Jestem przede wszystkim praktykiem, otwartym na wymianę doświadczeń, zwłaszcza wtedy kiedy trudno o konkretne badania naukowe.

Niestety w Polsce granice zaczynają przebiegać bardziej przez pryzmat kto, co refunduje i paradoksalnie kto ma do czego uprawnienia, niż w oparciu o realne potrzeby pacjentów lub klientów.

Nie ma sensu wyręczać kogokolwiek w dyskusji. Ale jeśli przykładowo tak wiele osób mówi o potrzebie szeroko pojętej profilaktyki, a jednocześnie słysząc o tym że ktoś korzysta z zabiegów profilaktycznych, regularnie, inni traktują to pobłażliwym uśmiechem, to po co tracić czas na dyskusje.

Pracowałem kilka lat w klinice, potem w przychodniach w czasie kiedy na zabiegi kierowali także specjaliści: psychiatrzy, psychoterapeuci kliniczni, dermatolodzy, czasem prowadziliśmy wspólnie pacjentów, każdy w ramach swoich kompetencji i kwalifikacji. Kluczem była realna współpraca. Ale tu nie chodzi o resentymentu. Tylko realne podejście do potrzeb ludzi.

Therapeutic massage, to nie tylko pojęcie ale przede wszystkim praktyka wykonywania zabiegów w celu poprawy szeroko pojętego zdrowia, a jeśli mamy do czynienia z chronicznymi lub progresywnymi schorzeniami to przynajmniej powstrzymywania stanu obecnego.

Bezpośrednia praca jest na poziomie fizycznym, ale pośrednio wpływa pozytywnie na stan psychiczny, emocjonalny, mentalny. Tak funkcjonuje ten termin przynajmniej w międzynarodowej nomenklaturze. Warto sobie przypomnieć kilka definicji ZDROWIA.

Jak najłatwiej porozumieć się z pacjentem lub klientem?
Zapytać o konkretne potrzeby czy też oczekiwania.

Nie chcę pouczać, ale kochani szkoda czasu na bezsensowne ślęczenie na forach w sytuacji kiedy nic nie wnoszą. Tak, czasem obserwuję, zwłaszcza kiedy zostanę wezwany „do tablicy” ale szkoda czasu na sprawy na które nie mamy wpływu.

Czeka sporo bardzo pozytywnych osób i pracy, a czas nagli. (…)

 

Szukaj