Specjalistyczne masaże, a aspekty zdrowotno-estetyczne

Piątek, Sierpień 2, 2024
W rozmowie: Trudne tematy w teorii, może, ale nie dla praktyków.
– Piotr, rozmawialiśmy ostatnio w gronie kilku masażystów, mężczyzn. Wykonujemy zabiegi najczęściej lecznicze, ale czasem dodatkowo w gabinetach o innym profilu. Jak ty zadajesz pytania kobietom, przed wykonywaniem masaży kosmetycznych, estetycznych, tzn. jak wyglądają takie rozmowy, oczekiwania, jak to jest w praktyce?
- Rzecz w tym, iż nie wykonuję masaży kosmetycznych, czy estetycznych, ale w celach, w nurcie zdrowotno-estetycznym, a to jest spora różnica. Znaczy to, iż pewne problemy, zachwianie zdrowia, także: urazy, przebyte operacje, obrzęki, bardzo rozwinięty cellulit z komponentą bólową, zrosty, stwardnienia, etc., w rezultacie objawiają się także problemami estetycznymi. Dotyczy to także mężczyzn, choć z nieco innych powodów, np. masaże po ginekomastii, plastyce, po operacjach, etc. Lista jest długa. Ufam, że się rozumiemy.
 
- Tak, to daje do myślenia. Ale przecież jeśli ktoś przychodzi i zgodnie z tym o co pytasz: Jakie są pani/pana oczekiwania i potrzeby, przedstawiają chyba także te estetyczne? I jak powiedzieć wprost, co jest do zrobienia? Tego nie wiem, bo dopiero zaczynam praktykę w takich celach. Tak przy okazji dziękuję za udostępnione książki w pdf.
 
- Najczęściej pojawiają się u mnie klientki z rekomendacji osób trzecich i one już wiedzą jak pracuję i z jakimi wyzwaniami, oczekiwaniami, etc. Tak, zadaję także pytanie: Czy w ostatnim czasie miała pani/pan, jakieś zabiegi z zakresu medycyny estetycznej czy chirurgii plastycznej, bo od tego zależą dalsze zabiegi masażu, nie dotyczy to tylko twarzy.
 
- Teraz rozumiem. A czy możesz podać przykłady jakiś trudnych sytuacji?
- Może tak. Pamiętam bardzo dobrze jedną z moich pierwszych pacjentek w klinice rehabilitacji. Przyszedłem do pokoju, zlecenie „masaż przyłóżkowy” i okazało się że mam wykonać masaż w celu zmniejszenia blizn i hartowanie kikuta, przygotowanie do protezy. Jak się okazało była to młoda dziewczyna, po wypadku i amputacji kończyny dolej, powyżej kolana. Kiedy przygotowałem ją do masażu, nie było to łatwe. Ale jakoś rozpocząłem. Ona w pewnym momencie w płacz i w sumie mi się także to udzieliło. Byłem tuż po szkole masażu, medycznej i cóż z tego, nikt nas do takich sytuacji nie przygotował. Ona była po maturze, ja jakieś 20 plus. Szok. Ale po prostu praktyka robi swoje. Po kilku zabiegach rozmawialiśmy już swobodnie na wspólne, hobbystyczne tematy, w pewnym sensie odciągałem jej uwagę, ale konsekwentnie robiłem swoje, czyli masaż.
 
- Nie wiem jak to skomentować, ale nas tego obecnie także nie uczą. A możesz podać jakieś inne przykłady. Wiem że bardzo mocno w praktyce jesteś w tematach psychosomatyki i zabiegów, teraz to lepiej rozumiem: zdrowotno-estetycznych.
 
- Współpracuję od bardzo wielu lat z lekarzami, min. w ramach masażu, po chirurgii plastycznej, rekonstrukcyjnej i kosmetycznej, medycyny estetycznej, etc. Kilka lat temu, przyszła do mnie pacjentka, która była po implancie piersi, mniejsza z tym z jakich powodów. Implantacja z cięciem, wprowadzeniem pod pachą. To jest w sumie małe napięcie, ale nie czas aby opowiadać o szczegółach. Niestety pojawiły się komplikacje po operacji, tendencje do cofania się implantu, tu skrót myślowy. Ale chirurg, zasugerował jej próbę z odpowiednim masażem. I pojawiła się w gabinecie. To bardzo precyzyjne, regularne, w serii masaże i praca z tkankami miękkimi, z powięzią, itd. Ale udało się, implant „osadzić”. Przepraszam, ale nie czas aby dokładnie opisywać tego rodzaju procedury.
 
- Czyli że lekarz ją skierował? To bardzo pozytywne rozumienie możliwości w masażu i współpracy. Jak do tego doszło, do takiej współpracy?
- Obecność na konferencjach medycznych, z powyższych tematów. To podstawa, aby mieć możliwość przedstawienia zakresu swojej praktyki w innym środowisku. Poza tym, od wielu lat mam okazję gościnnie prowadzić zajęcia w szkole podyplomowej dla lekarzy w PSME. Wcześniej kilkakrotnie miałem prezentacje na konferencjach lekarskich.
 
- To rzeczywiście świetny poligon doświadczeń i ich wymiany. A możesz podać jakieś przykłady aspektów psychosomatycznych i masażu w celach estetycznych?
- Może kolejna sytuacja, bardzo skomplikowana. Jakiś czas temu, pojawiła się w gabinecie kobieta, rozpoczęliśmy od masażu twarzy, potem także grzbietu. Ale trochę czasu jej zajęło aby zdecydować się na ogólny masaż, wpierw ujawnić swoją tragedię. Była po wypadku i z oparzeniami. Strefy: powłoki brzuszne, uda, pachwiny, okolice jak to się określa, intymne. Wskazanie do masażu, praca z bliznami po wypadku i po oparzeniach. Ale potrzebny był czas, na poczucie bezpieczeństwa i zaufanie. Potem długa rozmowa poprzedzająca zabiegi, wytłumaczenie jak będę pracował, cóż praktyka. Bardzo trudne wyzwania, ale po pewnym czasie po prostu rozmawialiśmy, pacjentka miała taką potrzebę, a ja jak zwykle robiłem swoje, czyli masaż.
To są bardzo precyzyjne masaże, według ustalonych procedur. Z wyczuleniem na bardziej subtelne reakcje, etc. Praca: miękka, głęboka, warstwowo i bezbolesne. I wymagają regularnych zabiegów w serii.
 
- Zaskakujesz. Nie wiedziałem że do takiego stopnia można się wyspecjalizować w praktyce. Myślałem że tu chodzi tylko o masaże: estetyczne twarzy, modelowanie, cellulit, wspomaganie odchudzania czy podobne zabiegi. To o czym rozmawiamy to zupełnie inne wyzwania. Wiem że prowadziłeś także z tych zagadnień szkolenia. Ufam, że będzie jeszcze okazja potkać się na szkoleniach lub na jakieś konferencji. Swoją drogą możesz napisać jakiś artykuł na ten temat, przyda się innym taka świadomość, po obu stronach. (…)
 
Cóż, sporo zagadnień poruszyłem w udostępnionych książkach, a artykuły są, wystarczy poszperać w moich archiwach w internecie. A artykuł, skrót rozmowy, przedstawiam obecnie. Powodzenia. (...)
Szukaj